Humory porawione

Humory porawione

Dzisiaj o godzinie 14 na Orliku w Mogilnie obok stadionu Pogoni odbył się mecz 3 kolejki Ligi Okręgowej Orlików, w którym Pogoń Mogilno podejmowała zespół Noteci Gębice. Od pierwszego gwizdka arbitra zarysowała się wyraźna przewaga gospodarzy, lecz największym mankamentem okazała się skuteczność. Pogoniści wykreowali kilka stuprocentowych sytuacji bramkowych, ale nie umieli ich wykorzystać. W 7 minucie meczu Jędrek Dąbek otworzył wynik po zamieszaniu w polu karnym gości. Chłopcy z Noteci ruszyli do odrobienia straty, ale w 13 minucie Maciej Kopiński podwyższył rezultat spotkania. Obraz gry nie zmieniał się do momentu błędu jednego z defensorów Pogoni, kiedy to zawodnik gości pokonał Macieja Rząda. Do przerwy wynik brzmiał 2:1 dla gospodarzy. W przerwie spotkania trenerzy Błażej Lewandowski i Robert Łuczak prowadzili indywidualne rozmowy z każdym zawodnikiem. Na efekt rozmów nie trzeba było długo czekać, ponieważ chwilę po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę spotkania do bramki Noteci trafił Aleks Kamiński. Na twarzach Pogonistów było widać chęć pójścia za ciosem. Niedługo po bramce na 3:1 raz jeszcze błysnął Aleks Kamiński, który zdobył bramkę pięknym mierzonym strzałem w długi róg. Od tego momentu znów rozpoczął się festiwal nieskuteczności graczy Pogoni. Ostatnie 20 minut okazało się kluczowe dla wyniku meczu. Rezultat na 5:1 podwyższył Jędrek Dąbek wykorzystując sytuacje oko w oko z golkiperem gości. Szóstego gola dla Pogoni dołożył Aleks Kamiński, który wykazał się chirurgiczną precyzją przy uderzeniu po krótkim rogu bramki. Mimo wysokiego prowadzenia naszym graczom zdarzały się nerwowe zagrania i bezsensowne straty. Niektórzy gracze gospodarzy chcieli zdobywać bramki po indywidualnych akcjach i właśnie po takiej akcji bramkę na 7:1 zdobył Maciej Kopiński. Ósmą bramkę zdobył Mateusz Zieliński dobijając swój strzał. Chwile po bramce na 8:1 podopieczni duetu Łuczak, Lewandowski grali kombinacyjne akcje jak na treningach, efektem takiej właśnie akcji był gol na 9:1 kiedy to Maciej Kopiński wyłożył piłkę do Jędrka Dąbka, lecz ten trafił w słupek i Aleks Kamiński zdobył bramkę zza pola karnego z cyklu "Stadiony Świata" . W ostatniej akcji meczu Paweł Pomaski minął 4 rywali i technicznym strzałem ustalił wynik na 10:1.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości